31 grudnia 2011

Blog 2011

Zgłosiłam SłodKotko ! do VII edycji konkursu na Blog Roku 2011.
Pomyślałam "- Czemu nie?" Kategoria do której przypisałam bloga to   
''Moje zainteresowania i pasje", choć zastanawiałam się nad kilkoma kategoriami to mimo wszystko stwierdziłam, że do innej kategorii po prostu nie pasuje

To była część informacyjna, a teraz czas na prośbę. Moją, ogromną prośbę do Was.  
Jeżeli, podobają Wam się rzeczy, które własnoręcznie wykonuję, zdjęcia robione z najwyższą starannością o szczegóły lub też te zupełnie spontaniczne, a z moimi futrzastymi przyjaciółmi jesteście już za pan brat, to głosujcie na mnie
Aby zobaczyć kliknijcie w link poniżej bądź też w obrazek znajdujący się w górnym, prawym rogu.
http://www.blogroku.pl/kategorie/slodkotko-,gwl3d,blog.html

Myślę, że w tym roku SłodKotko ! przeszło naprawdę duże zmiany i to nie tylko biorąc pod uwagę wygląd bloga, zgłoszenie się do tego konkursu jest dopełnieniem tej przemiany i motywacją na nadchodzący 2012 rok.

Na koniec dodam, że Jurorką w kategorii, którą wybrałam jest Martyna Wojciechowska.



28 grudnia 2011

Święta

Święta, święta i po świętach..

Chciałabym wszystkich przeprosić za chwilowy zastój na blogu, ale przez te świąteczne przygotowania zupełnie nie miałam na nic czasu, chciałabym również złożyć bardzo spóźnione życzenia, mam nadzieję, że się spełniły.



Wesołych
*               Świąt !               *


Z serduszka płynące
składam Wam życzenia:
marzeń spełnienia,
iskierek radości
oraz dużo, dużo miłości !!!

4 grudnia 2011

Zaproszenie

A na co? Do zabawy oczywiście. Przeglądając dzisiaj zrobione fotki, najbardziej spodobała mi się ta, na której to Dexter zaprasza Lilly do zabawy (tak to przynajmniej dla mnie wygląda ) stąd też właśnie tytuł posta. A co ogólnie u futer słychać?? A no są w siódmym niebie (no przynajmniej pod niektórymi względami), bo idzie zima, a co wraz z nią idzie - ogień w kominku, który ostatnio rozgrzał mieszkanko do 32 stopni (!). Hhahaa... Dexter coraz więcej i coraz częściej rzuca się na Lilkę i Loleczka i muszę go od nich odrywać, ponieważ nie dają sobie  z tym rzepem rady, choć moje wysiłki są marne, bo i z mojego uścisku się wyrywa, i skacze dalej na Bogu ducha winne stworzenia