1 kwietnia 2012

Wspólne fotografie

To zdjęcie ma już trochę czasu, mianowicie zostało zrobione 5 marca.. Piszę i wstawiam je dlatego, że przeglądając co chwile kocie fotografie z przykrością stwierdziłam, że z "materialnych" rzeczy, po Fiordzie pozostało mi tylko jedno jedyne, nasze wspólne zdjęcie (jest widoczne na stronie O blogu)...

Ten post powstał z myślą o Was. To jest tak jakby apel o to, by właśnie tworzyć takie pamiątki, bo choć brzmi to okrutnie i strach o tym myśleć to tak naprawdę nikt z Nas nie zna dnia, ani godziny swojego pupila..




10 komentarzy:

  1. Agnieszko, ile miłości jest w tym zdjęciu!;-) śliczne! I masz rację, choć, wcale nie chce się o tym myśleć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jeśli chodzi konkretnie o mnie i o Lolka to mogę z czystym sumieniem oraz 100% pewnością powiedzieć, że ta miłość działa w dwie strony. Ten kochany, odratowany z komórek kocurek daje z siebie tak dużo miłości, że czasami myślę, że nie dam rady jej odwzajemnić.
      Wiem, nie chce się o tym myśleć, ale tak niestety jest..

      Usuń
  2. Uroczy portret podwójny. Warto mieć takie pamiątki. Ja nie mam za bardzo zdjęć z kotami bo u nas ja fotografuję. No a szewc bez butów chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. Tak, naprawdę warto. Ja też zawsze występuję w roli fotografa i z tym zdjęciem nie było inaczej :D. To samostrzał tak zwany :P

      Usuń
  3. Tak - to prawda - jakie to smutne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, to smutna i bolesna prawda.

      Usuń
  4. Też muszę sobie takie porobić z moimi futerkami ;)
    Super fota :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy20:30

    Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że nie mam chyba żadnego zdjęcia z moim śp. Czarusiem :( Zasmuciło mnie to niezmiernie ;(

    Angie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, Angie, przecież masz wspomnienia, to one są najważniejsze, bo zostają z nami do końca życia :*!

      Usuń

Komentując pozostawiasz po sobie ślad, dzięki któremu ja na pewno zajrzę do Ciebie ;)