22 lutego 2012

Pilnuj

Ta komenda powinna być kierowana raczej do psa, a kot właśnie tym się różni, że nie musi otrzymywać komendy i sam podejmuję działanie. Lilly, nasza kochana, zawsze pilnuje nas w łazience. Zwłaszcza mnie. Tyczy się to nie tylko tego, że uwielbia wodę, ale chyba się boi.. Nie wiem właściwie o co, ale chyba o to, że się utopię.

Kiedyś towarzysząc mi jak zawsze w łazience, znudziło jej się to i chciała wyjść. Drzwi w łazience to jedyne drzwi z którymi ma problem, tak więc zawołałam mamę by je otworzyła, a wtedy Lilka przybiegła do mnie rozpaczliwie miałcząc i ocierając swoją mordkę o moją twarz.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując pozostawiasz po sobie ślad, dzięki któremu ja na pewno zajrzę do Ciebie ;)