A na co? Do zabawy oczywiście. Przeglądając dzisiaj zrobione fotki, najbardziej spodobała mi się ta, na której to Dexter zaprasza Lilly do zabawy (tak to przynajmniej dla mnie wygląda
) stąd też właśnie tytuł posta. A co ogólnie u futer słychać?? A no są w siódmym niebie (no przynajmniej pod niektórymi względami), bo idzie zima, a co wraz z nią idzie - ogień w kominku, który ostatnio rozgrzał mieszkanko do 32 stopni (!). Hhahaa... Dexter coraz więcej i coraz częściej rzuca się na Lilkę i Loleczka i muszę go od nich odrywać, ponieważ nie dają sobie z tym rzepem rady, choć moje wysiłki są marne, bo i z mojego uścisku się wyrywa, i skacze dalej na Bogu ducha winne stworzenia
|
To właśnie to zdjęcie ♥ |
|
Przygotowany do ataku |
Prześliczne kociaki! :-) I drapak mają naprawdę imponujacy! :-) Zazdrościmy ;-)
OdpowiedzUsuńU nas takie tendencje jak Dexter wykazuje ostatnio Rysia :-)
OdpowiedzUsuńJestem niezmiennie pod wrażeniem luksusowych apartamentów kocich u Ciebie ;-)))
Dexter na jednym ze zdjęć wydaje się bronić zawartości pudła ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze rewelacyjne.
Zdjęcia piękne :) I Deksiu słodziak jakich mało D:.
OdpowiedzUsuńTwoje koty są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie moje bo z domu już zupełnie by mnie nikt nie wyciągnął, pod żadnym pozorem :)
Zaproszenie do zabawy rewelacyjne ))
OdpowiedzUsuńJak on to zrobił ? ;)
Foty i koty oczywiście jak zawsze przepiękne ...