15 września 2011

Lilly po raz kolejny w oknie

Nie wiem czy wspominałam, ale Lilly z początku nie zachwycała się Dexterem. Traktowała go jak głupią, małą istotę i omijała. Była zła, że Lolek zamiast z nią bawi się z nim. No cóż tak jak się spodziewałam. Sytuacja minęła (jakiś czas temu) i Lilly znów jest przewodniczącą jeśli chodzi o zabawę. To tak trochę nie na temat ;))

 

5 komentarzy:

  1. Ale kocia miss :-) I piękne ma imię :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczna koteczka,
    biały kolor zawsze dodaje uroku :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękna ta Lilly! :-) I bardzo oryginalna! A ciemna plamka na nosku jeszcze dodaje jej urody! :-) Pozdrawiamy! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakiego masz fajnego kotka w tytule !
    Sama rysujesz ?

    OdpowiedzUsuń
  5. wilddzik - Dziękuję. To jedyny kot(aktualnie), któremu sama wybierałam imię.

    Klub Kota Jasna 8 - Bardzo dziękuję.

    rzeka - Ja także uważam, że Lilly jest oryginalna ;). Serdecznie dziękuję. Również pozdrawiamy!

    Klub Kota Jasna 8 - Dziękuję. (Wiem, że cały czas zmieniam tego bloga, ale to chyba wygląd ostateczny). Rysuję, ale ten jest akurat z internetu. ;))

    OdpowiedzUsuń

Komentując pozostawiasz po sobie ślad, dzięki któremu ja na pewno zajrzę do Ciebie ;)