Nie wiem czy wspominałam, ale Lilly z początku nie zachwycała się Dexterem. Traktowała go jak głupią, małą istotę i omijała. Była zła, że Lolek zamiast z nią bawi się z nim. No cóż tak jak się spodziewałam. Sytuacja minęła (jakiś czas temu) i Lilly znów jest przewodniczącą jeśli chodzi o zabawę. To tak trochę nie na temat ;))
Ale kocia miss :-) I piękne ma imię :-)
OdpowiedzUsuńSliczna koteczka,
OdpowiedzUsuńbiały kolor zawsze dodaje uroku :-)
Ależ piękna ta Lilly! :-) I bardzo oryginalna! A ciemna plamka na nosku jeszcze dodaje jej urody! :-) Pozdrawiamy! :-)
OdpowiedzUsuńJakiego masz fajnego kotka w tytule !
OdpowiedzUsuńSama rysujesz ?
wilddzik - Dziękuję. To jedyny kot(aktualnie), któremu sama wybierałam imię.
OdpowiedzUsuńKlub Kota Jasna 8 - Bardzo dziękuję.
rzeka - Ja także uważam, że Lilly jest oryginalna ;). Serdecznie dziękuję. Również pozdrawiamy!
Klub Kota Jasna 8 - Dziękuję. (Wiem, że cały czas zmieniam tego bloga, ale to chyba wygląd ostateczny). Rysuję, ale ten jest akurat z internetu. ;))