Trochę poszperałyśmy i znalazłyśmy Dextera oraz Szyszkę (sprawa w toku).
Dexteroo mieszkał kawałek za Warszawą, a więc na taką podróż mogliśmy sobie pozwolić. Przyjechał wczoraj wieczorem, a raczej w nocy. 08.08 skończył rok. Jest długowłosy. Ma żółte oczka. (Na ostatnich zdjęciach.)
Pokój jest w generalnym remoncie.
Zabawka Dextera. |
Rude z białym powinno się dogadać . :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że stanie się to jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńAleż cudne białe kocisko!
OdpowiedzUsuńNo a jak sytuacja w dogadywaniu się futer? Ciekawi mnie to, bo mam teraz podobnie ;-) Kotek słodki, mam nadzieję, że szybko się zadomowi u Was. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWilddzik Dexter z dnia na dzień robi oszałamiające postępy. Myślę, że to dlatego, że ma dopiero rok.
OdpowiedzUsuńWczoraj próbował ganiać się z kotami (dopiero u mnie po raz pierwszy widział psa i inne koty). Z Sonią (moim psem) śpi na jednym łóżku.
Spróbuję uzupełnić brakujące posty i wszystko się wyjaśni. ;)
Pozdrawiam wszystkich.
Śliczny ten biały kotek :)Wygląda trochę jak agora turecka. Ale ja bym takiego mieć nie mogła, tym bardziej długowłosego. Białe futro miałabym na wszystkich ciemnych ubraniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ewung - Dziękuję ;D
OdpowiedzUsuńhekate94 - Dziękuję. Ja mam futro nie tylko na ciemnych ubraniach ;))