Ten dzień był naprawdę cieplutki. Chciałam wtedy wypuścić moje kociaki na zewnątrz ( oczywiście bez Dextera), ale po ostatniej niby ucieczce i prawie moim zawale pomyślałam, że chyba nie stanie się im wielka krzywda, jeżeli ten dzień spędzą w domu.
|
Po raz pierwszy udało mi się w taki sposób uchwycić ziewnięcie kota. | | | |
|
|
Piękne słoneczne kotki :)
OdpowiedzUsuńamyszka - Bardzo słoneczne ;)
OdpowiedzUsuń