27 września 2011

Dexter!

Mamy "problem", tym "problemem" jest młody wiek Dextera. Oczywiście nie jest to jakiś super problem, czasami to co on robi jest wręcz śmieszne ;)) Dexter ma dopiero 1 rok, czyli jest tak naprawdę jeszcze kocim dzieckiem i ciągle w głowie mu zabawy. Zabawa, zabawa, zabawa.. Dla Lilly i Lolka to świetna wiadomość ale przez pierwsze "chwilę". Nieraz (tak jak, np. dzisiaj) Dexter był tak natarczywy, że Lilly uciekła z pokoju, a Lolek zaczął na niego warczeć. Zabawianie Dextera i odciąganie go zabawkami szły na marne.. On chciał tylko Lolka i Lilly. A może to dlatego, że wcześniej nie miał styczności z kotami?




25 września 2011

Dexter po raz pierwszy...


 ...i zapewne nie po raz ostatni wyszedł na dwór. 

Lilly próbowała wyjść od rana, w końcu wypuszczona i zadowolona pobiegła się wyszaleć, Dexter zafascynowany miłością Lilly do tego co znajduje się po za murami domu również chciał spróbować swoich sił na świeżym powietrzu. Ponieważ jest u nas dopiero od 1,5 miesiąca nie byliśmy pewni czy powinien wyjść.. Po jego wyraźnych prośbach, został wypuszczony na 20 min. lecz to mu nie wystarczyło, a więc biegał przez następne 2 godziny okazał się bardzo grzeczny i przyszedł kiedy go zawołałam. ;))

Lolek na początku bardzo chętny do biegania, zniechęcił się po tym jak dopadły go szczeniaki, więc o nich na tutaj.  Potem wyszedł, ale nie był za długo.


18 września 2011

Bracia

Dexter zakochał się w Lolku. Kot, który wcześniej nie miał styczności z innymi, aktualnie nie odstępuje futer na krok, zwłaszcza Lolka. A oto ich zamiłowanie do nowej sofy. ;)

15 września 2011

Lilly po raz kolejny w oknie

Nie wiem czy wspominałam, ale Lilly z początku nie zachwycała się Dexterem. Traktowała go jak głupią, małą istotę i omijała. Była zła, że Lolek zamiast z nią bawi się z nim. No cóż tak jak się spodziewałam. Sytuacja minęła (jakiś czas temu) i Lilly znów jest przewodniczącą jeśli chodzi o zabawę. To tak trochę nie na temat ;))

 

11 września 2011

Prawie skończone

Bardzo przepraszam za taką przerwie w blogu, ale zaczęła się szkoła (nowa szkoła) i znów do dnia codziennego powróciły obowiązki, których jest co nie miara.

Jak już wcześniej pisałam mam remont, a raczej miałam. Pokój został pomalowany i czeka tylko na umeblowanie. Kotowatym strasznie spodobały się nowe dywany, które są non-stop przez nich oblegane.